Nekrolog ten po raz pierwszy pojawił się na niemieckojęzycznej stronie WSWS 22 listopada 2024 r.
We wczesnych godzinach rannych 16 listopada Wolfgang Weber zmarł w wieku 75 lat po pięciu latach ciężkiej choroby.
Wolfgang poświęcił ponad 50 lat swojego życia na budowanie partii trockistowskiej i niestrudzenie walczył o niezależność klasy robotniczej, zarówno politycznie, jak i teoretycznie.
Polityczna ocena życia Wolfganga prowadzi do oceny fundamentalnych historycznych pytań i zadań, przed którymi stanęło całe jego pokolenie. Przede wszystkim była to walka o ciągłość rewolucyjnego marksizmu. Ciągłość ta została zaatakowana przez stalinizm, faszyzm i pabloizm do tego stopnia, że z historycznego punktu widzenia wisiała na włosku. W latach, w których Wolfgang stał się politycznie świadomy, była ona jedynie broniona i dalej rozwijana przez Międzynarodowy Komitet Czwartej Międzynarodówki, którego wiodącą sekcją w tym czasie była brytyjska Socialist Labour League (Socjalistyczna Liga Pracy) pod przywództwem Gerry'ego Healy'ego.
Życie Wolfganga jest nierozerwalnie związane z budową Międzynarodowego Komitetu Czwartej Międzynarodówki (ICFI) i jego niemieckiej sekcji, która została zniszczona przez pabloizm. Jako dziecko okresu powojennego wyciągnął wniosek z nazistowskich rządów, że klasa robotnicza musi zostać wyzwolona spod paraliżującego wpływu stalinowskiej i socjaldemokratycznej biurokracji, aby zapobiec kolejnej katastrofie. Poświęcił temu zadaniu swoje życie — i swój ogromny potencjał intelektualny.
Młodość
Wolfgang urodził się 6 czerwca 1949 roku w Schliersee, na południe od Monachium, gdzie jego rodzice, dziadkowie i dwaj starsi bracia mieszkali razem w ciasnym domku letniskowym, do którego uciekli po wojnie ze zbombardowanego Monachium. Dwa lata po jego narodzinach rodzina przeniosła się do Monachium, a cztery lata później do Würzburga, gdzie Wolfgang spędził całe swoje szkolne lata. Rodzina, wkrótce sześcioosobowa, nie była w stanie dokonać wielkich skoków z pensją ojca, który był prostym urzędnikiem ubezpieczeniowym, a później kierownikiem oddziału.
Jego czasy szkolne cechowały się nieznośnie duszną i ciasną atmosferą okresu powojennego. Starzy nazistowscy nauczyciele, którzy chcieli przygotować uczniów do nowej wojny zemsty, kościół, w którym nic się nie zmieniło od końca wojny, a wszechobecny antykomunizm warstw drobnomieszczańskich obejmował dzieciństwo i młodość. Wolfgang szukał kontrastu w literaturze klasycznej, czytając w szczególności Friedricha Schillera i Theodora Storma oraz ciesząc się audycjami o tych autorach w NRD-owskim radiu; miał również rodzinne powiązania w NRD.
Pociągał go humanizm klasycyzmu, a gdy konflikty społeczne przybrały na sile i zbliżał się maj 1968 r., Schiller i Storm byli coraz częściej uzupełniani przez Bertolta Brechta i Franza Kafkę. Wolfgang odwrócił się od kościoła i stał się świadomym ateistą. Jak wielu przedstawicieli jego pokolenia, był coraz bardziej zaniepokojony pytaniem, jak katastrofa faszyzmu, która była obecnie zamiatana pod dywan przez elity rządzące, była możliwa w kraju poetów i myślicieli.
Szczególnie francuski film dokumentalny „Noc i mgła”, który w żywy sposób łączy oryginalne materiały filmowe z kilku obozów koncentracyjnych, wywarł na Wolfgangu głębokie wrażenie. Jednym z pierwszych wydarzeń politycznych, które śledził jako dwunastolatek, był proces Eichmanna w radiu, a później procesy w Auschwitz. Nie znalazł jednak odpowiedzi na swoje pytania ani w szkole, ani w oczyszczonych bibliotekach. Stwierdził, że niezliczone mizantropijne lub społeczno-psychologiczne modele wyjaśniające, które dominowały, były całkowicie nieadekwatne.
Wolfgang ukończył szkołę jako najlepszy uczeń maturalny w Bawarii. W związku z tym otrzymał bardzo prestiżowe stypendium Maximilianeum, a później także stypendium dla uzdolnionych studentów od Niemieckiej Narodowej Fundacji Akademickiej. Studiował prawo w Monachium, gdzie ponownie zetknął się z wieloma byłymi nazistami jako profesorami, a po egzaminie pośrednim zmienił kierunek na ekonomię.
Rozwój w trockistę
Tam zaczął czytać Marksa i uważnie śledził rosnące walki klasy robotniczej w całej Europie. Jednak Wolfgang znalazł satysfakcjonującą odpowiedź na pytanie, w jaki sposób narodowy socjalizm był możliwy, gdy zapoznał się z Socialist Labour League (SLL – Socjalistyczna Liga Pracy), brytyjską sekcją Międzynarodowego Komitetu Czwartej Międzynarodówki (ICFI), podczas wizyty studyjnej w Wielkiej Brytanii w październiku 1971 roku.
Jedną z pierwszych książek, które kupił przy stoliku SLL, były pisma Lwa Trockiego na temat Niemiec, które w tym samym roku zostały po raz pierwszy opublikowane w języku niemieckim. Trocki wyjaśnia faszyzm jako reakcję klasy rządzącej na ekstremalną eskalację walki klasowej. Faszyzm jest mobilizacją lumpendrobnomieszczaństwa w celu całkowitego rozbicia organizacji klasy robotniczej. Dzięki takiemu zrozumieniu kwestia przywództwa klasy robotniczej, o którą Trocki walczył zaciekle, przenosi się do centrum tej walki na śmierć i życie.
„Hitler nie doszedł do władzy, ponieważ większość narodu niemieckiego była zainspirowana niepohamowaną chęcią zabijania Żydów. Swoje dojście do władzy zawdzięczał tępej i zdradzieckiej polityce SPD i KPD, która sparaliżowała politycznie ruch robotniczy i coraz bardziej podkopywała jego ideologiczne siły oporu przeciwko truciźnie rasizmu i antysemityzmu”, jak zauważył sam Wolfgang 28 lat po swoim pierwszym przeczytaniu pism Trockiego o Niemczech w przedmowie do nowego wydania.
W następnym okresie Wolfgang poświęcił znaczną część swoich wielkich zdolności intelektualnych zdradzie Rewolucji Październikowej przez stalinizm i jego niezliczonym zbrodniom. Podczas pobytu w Wielkiej Brytanii Wolfgang doświadczył również ogromnej siły klasy robotniczej, która poprowadziła masowe strajki przeciwko konserwatywnemu rządowi Heatha i na pewien czas sparaliżowała kraj. Zrozumiał, że ta siła może osiągnąć swój cel tylko wtedy, gdy kwestia stalinizmu zostanie rozwiązana.
W listopadzie 1971 r., na spotkaniu All Trades Union Alliance, Wolfgang po raz pierwszy usłyszał przemówienie Gerry'ego Healy'ego, który przewodził SLL i bronił trockistowskich zasad przed pabloickim rewizjonizmem przez poprzednie 20 lat. Wolfgang był pod głębokim wrażeniem sposobu, w jaki Healy przemawiał do robotników i umieścił budowę partii rewolucyjnej w historycznej ciągłości bolszewizmu i ruchu trockistowskiego. Następnie zagłębił się w teksty SLL na temat zjednoczenia SWP z Pabloitami, zdrady LSSP na Cejlonie i rewolucji węgierskiej.
Dla Wolfganga decyzja o wyjaśnieniu kwestii politycznych była decyzją na korzyść klasy robotniczej. — Miałem wielu bardzo inteligentnych kolegów studentów, ale ostatecznie liczy się to, co z tego zrobisz. Trzeba podjąć decyzję klasową — zauważył kiedyś. Na tej podstawie wypowiedział wojnę różnym drobnomieszczańskim teoriom, które, podobnie jak szkoła frankfurcka, odrzucały klasę robotniczą jako siłę rewolucyjną lub, podobnie jak postmodernizm, całkowicie zaprzeczały rozwojowi historycznemu.
Wolfgang miał ogromny szacunek dla historii klasy robotniczej i w tym sensie postrzegał siebie jako jej ucznia. Potrafił słuchać jak mało kto, był zawsze ciekawy i otwarty na doświadczenia i myśli robotników i bardzo chętnie dogłębnie analizował koncepcje robotników, aby następnie je przeforsować. Pomimo wszystkich problemów związanych z jej historycznym rozwojem, rozpoznał w klasie robotniczej siłę społeczną, która zrealizuje ideały oświecenia, socjalizmu i humanizmu, które tak ukształtowały jego młodość, w walce o światową rewolucję. Taka postawa charakteryzowała również jego osobiste relacje z towarzyszami.
Bund Sozialistischer Arbeiter
Wolfgang powrócił do Niemiec w 1973 r. pełen entuzjazmu, energii i politycznego zapału. Natychmiast został członkiem Bund Sozialistischer Arbeiter (BSA – Związek Robotników Socjalistycznych), który został założony dwa lata wcześniej, jesienią 1971 roku.
Podobnie jak w innych krajach europejskich, w Niemczech toczyły się wówczas zaciekłe walki klasowe. Kryzys gospodarczy pogłębiał się od lat sześćdziesiątych. Amerykański kapitalizm został skonfrontowany z rywalami gospodarczymi w Europie i Japonii. Dolar znalazł się pod rosnącą presją. W 1966 r. światową gospodarką wstrząsnęła recesja. W 1971 r. rząd USA anulował powiązanie dolara ze złotem, podważając tym samym system monetarny, który stanowił podstawę powojennego boomu. W 1973 r. światowa gospodarka pogrążyła się w kolejnej głębokiej recesji. Klasa robotnicza odpowiedziała międzynarodową ofensywą, która przybrała rewolucyjne rozmiary.
Wolfgang wznowił studia ekonomiczne na Uniwersytecie Monachijskim i zamieszkał w Maximilianeum. Jego głównym zajęciem było jednak zakładanie lokalnych grup BSA w Monachium, a później także w Norymberdze.
Kiedy w 1977 r. kierownictwo BSA zapytało go, czy byłby skłonny pracować dla partii w pełnym wymiarze godzin, Wolfgang bez wahania porzucił studia i poświęcił całą swoją energię budowaniu partii. Został wybrany do komitetu wykonawczego i przez wiele lat kierował redakcją Neue Arbeiterpresse (Nowa prasa robotnicza), centralnego organu BSA w tamtym czasie.
Mniej więcej w tym samym czasie rozpoczęła się jego przyjaźń z Annie, która została jego partnerką na całe życie i sama była z pasją zaangażowana w walkę polityczną. Kiedy później urodziło im się dwoje dzieci, oboje starali się zapewnić im jak najlepsze wykształcenie pomimo intensywnej pracy partyjnej.
W latach 70. kwestia SPD odgrywała kluczową rolę w dyskusjach z robotnikami i młodymi ludźmi. Po strajku generalnym we Francji w maju/czerwcu 1968 r. i wrześniowych strajkach hutników w Niemczech, którzy wywalczyli wysokie płace wbrew woli biurokracji związkowej, Willy'emu Brandtowi, który określał siebie jako „demokratycznego socjalistę”, powierzono kierowanie rządem.
Brandt był czołowym członkiem Socjalistycznej Partii Robotniczej (SAP) w latach 30. i odegrał kluczową rolę na wygnaniu w Norwegii, izolując trockistów w młodzieżowej organizacji SAP i uniemożliwiając SAP przystąpienie do Czwartej Międzynarodówki.
Wielu robotników miało złudzenia co do Willy'ego Brandta. Wolfgang brał aktywny udział w dyskusjach o tym, jak najlepiej walczyć o program socjalistyczny w klasie robotniczej w tych warunkach. Żądanie BSA w tamtym czasie, „Wyrzucić FDP z rządu i walczyć o wszechpartyjny rząd SPD zaangażowany w politykę socjalistyczną!”, opierało się na taktyce Trockiego w „Programie przejściowym” i zawsze było związane z ujawnieniem prawdziwego charakteru SPD.
Wolfgang napisał kilka artykułów na ten temat, koncentrując się na historycznym rozumieniu roli SPD. Napisał serię artykułów „Ruhrkampf 1928 – Seine Geschichte und seine Lehren” [Bitwa o Zagłębie Ruhry 1928 – jej historia i wyciągnięte wnioski], które ukazały się w Neue Arbeiterpresse, a później także w Marxistische Rundschau, (Przegląd Marksistowski) teoretycznym organie BSA w tamtym czasie:
Rola odegrana przez kierownictwo SPD w lokaucie z 1928 r. była konsekwentnie kontynuowana w kolejnych latach przy wsparciu reżimu Brüninga i jego dekretów nadzwyczajnych, aż do wezwania przywódców związkowych do wspólnego marszu z faszystami pod swastyką w celu wyrażenia pozytywnego stosunku związków zawodowych do państwa narodowosocjalistycznego.
Zaledwie pół godziny jazdy od Monachium znajduje się Dachau, z pomnikiem pierwszego obozu koncentracyjnego, który został zbudowany przed dojściem Hitlera do władzy i służył jako model dla wszystkich następnych. BSA i jej organizacja młodzieżowa, Liga Młodzieży Socjalistycznej (SJB), wielokrotnie odwiedzały to miejsce pamięci z grupami młodych ludzi i robotników. W tamtym czasie nadal można było rozmawiać z ocalałymi, a Wolfgang wykorzystał swoją wiedzę, aby zademonstrować, dlaczego nie można zrozumieć faszyzmu bez zrozumienia stalinizmu.
Jednak praca młodej partii stawała się coraz trudniejsza ze względu na rosnącą degenerację Workers Revolutionary Party (WRP), jak nazywano teraz brytyjską sekcję, dawną SLL. WRP, która coraz bardziej sprzymierzała się z lewym skrzydłem Labour Party i biurokracji związków zawodowych oraz z narodowymi reżimami na Bliskim Wschodzie, wywierała presję na sekcję niemiecką, by zrobiła to samo. Systematycznie sabotowała polityczną i teoretyczną pracę BSA i popychała towarzyszy do oportunistycznych kampanii na dużą skalę. Marxistische Rundschau został zamknięty po zaledwie czterech numerach pod naciskiem WRP.
Rozłam z WRP
Kiedy Wolfgang zapoznał się z marksistowską krytyką linii WRP przedstawioną przez Davida Northa i amerykańską Workers League w 1985 roku, zareagował entuzjastycznie. Lata później napisał w liście: „Kiedy Peter [Schwarz] przekazał mi dokumenty walki Davida Northa z nacjonalistycznym oportunizmem przywództwa WRP i przeciwko ich fałszowaniu materializmu historycznego i dialektyki marksistowskiej pod koniec września 1985 r. i poinformował mnie o wydaleniu Healy'ego, była to dla mnie ogromna zachęta do wzięcia udziału w walce z renegatami”.
I dokładnie to zrobił. Napisał serię artykułów pod tytułem „Lew Trocki i Rewolucja Październikowa”. Wykorzystał przemówienie, które Healy wygłosił w Londynie w sierpniu 1987 r., jako okazję do wyjaśnienia wielkiego znaczenia Trockiego w przygotowaniu, przywództwie i obronie rewolucji październikowej. W swoim przemówieniu Healy wychwalał Gorbaczowa i powtórzył niektóre z nikczemnych stalinowskich kłamstw przeciwko Trockiemu. Wolfgang nie tylko obalił kłamstwa Healy'ego i wyjaśnił reakcyjną rolę pierestrojki, ale przede wszystkim rozwinął znaczenie politycznych lekcji Rewolucji Październikowej dla dnia dzisiejszego.
Mniej więcej w tym samym czasie rozwinął walkę z pabloizmem i jego niemieckim odgałęzieniem, Grupą Międzynarodowych Marksistów (GIM), w kolejnej serii artykułów. GIM połączyła się z maoistowską KPD, tworząc „Vereinigte Sozialistische Partei” (VSP – Zjednoczona Partia Socjalistyczna). Podkreślił, jak ważna była walka z pabloizmem dla budowania partii w klasie robotniczej, wyciągając wnioski z rozłamu w WRP i międzynarodowej rezolucji ICFI z 1988 r. „Światowy kryzys kapitalistyczny i zadania Czwartej Międzynarodówki”.
Napisał:
Decydująca lekcja, jaką należy wyciągnąć ze strategicznych doświadczeń proletariatu w okresie powojennym, zwłaszcza w latach 1968-1975, dla nadchodzących walk klasowych, jest następująca: Zjednoczenie międzynarodowego proletariatu poprzez budowę ICFI jako światowej partii rewolucji socjalistycznej, która jako jedyna może zapewnić jej zwycięstwo, wymaga bezkompromisowej i nieugiętej walki z oportunizmem i wszelkimi formami nacjonalizmu.
Oderwanie się od WRP i świadome, dogłębne studiowanie historii Czwartej Międzynarodówki — podsumowane w „The Legacy We Defend” [Dziedzictwo, którego bronimy] Davida Northa — stworzyło podstawę dla ogromnego rozwoju politycznego partii i stanowiło decydujące przygotowanie do późniejszego upadku reżimów stalinowskich.
W swoim studium „Solidarność und die Perspektive der politischen Revolution” [Solidarność i perspektywa rewolucji politycznej] Wolfgang nie tylko przeanalizował rozwój ogromnej erupcji walki klasowej w Polsce, ale także rzucił światło na zdradę przywództwa politycznego oraz rolę pabloitów i renegatów z WRP w jej tuszowaniu. Książka jest pamfletem na rzecz rewolucji politycznej przeciwko stalinizmowi i światowej rewolucji socjalistycznej:
Najbardziej zróżnicowane prądy opozycyjne mogą rozwijać się wśród warstw drobnomieszczańskich, a nawet w kręgach klasy robotniczej, wyróżniając się odwagą i wydawaniem radykalnych żądań wobec rządu. Ale dopóki nie wezmą pałek w imieniu zasad trockizmu, strategii rewolucji światowej i, nierozerwalnie z tym związanej, rewolucji politycznej, będą zmuszeni pod wspólnym naciskiem stalinowskiej biurokracji i imperializmu do kapitulacji, tak jak zrobili to Kuroń i Modzelewski. Ze swoimi ograniczonymi perspektywami z konieczności staną się przeszkodą w walce klasy robotniczej.
Koniec NRD
Kiedy w 1989 r. w Europie Wschodniej i NRD doszło do masowych demonstracji, Wolfgang zareagował z wielkim entuzjazmem. Jego artykuł „Der Hintergrund der Massenflucht aus der DDR – Vorbote von Arbeiteraufständen” [Tło masowego exodusu z NRD – zwiastun powstań robotniczych] z sierpnia 1989 r. był preludium do intensywnej interwencji w NRD. Wkrótce potem BSA wystosowała odezwę „Obalić biurokrację SED! Budujcie rady robotnicze!”
Wraz z rozwojem ruchu powstańczego jesienią '89, Wolfgang aktywnie zaangażował się w interwencję w klasie robotniczej NRD. Pod koniec października BSA utworzyła polityczne centrum operacyjne w mieszkaniu towarzysza w Berlinie Zachodnim. Mur wciąż stał, a każdy przekraczający granicę był ściśle monitorowany. Mimo to BSA udało się przemycić przez granicę tuzin towarzyszy i tysiące wezwań do rewolucji politycznej i rozdać je podczas wielkiej berlińskiej demonstracji 4 listopada, w której wzięło udział ponad milion osób.
Wolfgang był entuzjastycznie nastawiony. Po raz pierwszy możliwe było nawiązanie kontaktu z klasą robotniczą NRD oraz nagłośnienie i omówienie perspektywy rewolucji politycznej Trockiego przeciwko stalinowskiej biurokracji. Kiedy Oskar Hippe próbował założyć organizację trockistowską w Sowieckiej Strefie Okupacyjnej (SBZ), z której później wyłoniła się NRD, zaraz po II wojnie światowej, został natychmiast aresztowany i pozostawał uwięziony przez osiem lat w więzieniu Stasi w Budziszynie.
Wolfgang poznał Oskara Hippe i jego żonę Gertrud osobiście wiosną 1989 roku. Odwiedził trockistowskich weteranów wraz z Billem i Jean Brustami, którzy przez dziesięciolecia odgrywali kluczową rolę w walce o trockizm w USA, a także z innymi członkami BSA.
Oskar Hippe miał wiele do powiedzenia. Kilkakrotnie spotykał się z Trockim i omawiał z nim różne sprawy. Popierał walkę BSA w NRD, ale ostrzegał przed zbytnią euforią. Podkreślał, że szkód, jakie stalinizm wyrządził świadomości klasy robotniczej, nie da się przezwyciężyć z dnia na dzień.
W walce przeciwko demontażowi przedsiębiorstw NRD i ponownemu wprowadzeniu kapitalistycznego wyzysku Wolfgang napisał wiele artykułów, raportów i sprawozdań. Trzy lata później wniósł ważny wkład w zrozumienie historii NRD swoją książką „DDR – 40 Jahre Stalinismus” [NRD – 40 lat stalinizmu]. Przedmowę rozpoczął słowami:
Trzy lata po upadku NRD radość ze „zwycięstwa Zachodu” i „triumfu kapitalizmu” ustąpiła miejsca uczuciu tępego rozczarowania. Zamiast obiecanych „kwitnących krajobrazów”, we wschodnich Niemczech powstała przemysłowa pustynia. Połowa osób zatrudnionych w byłej NRD straciła pracę... Nadszedł czas, by po rollercoasterze emocji, ślepej euforii, szoku i znieczulicy, jakie od 1989 r. wywołały wydarzenia, które nadeszły szybko i gwałtownie, powrócił rozsądek i trzeźwa refleksja.
Następnie w dziewięciu rozdziałach przeanalizował powstanie i historię NRD. Obalił wielkie kłamstwo, że stalinizm i socjalizm to to samo, które wykorzystuje zbrodnie stalinizmu do podsycania nastrojów antykomunistycznych. Zakończył słowami:
Bilans historii NRD stanowi druzgocący historyczny osąd, który musi zostać trwale wyryty w pamięci międzynarodowej klasy robotniczej: Stalinizm nie prowadzi do socjalizmu, lecz z powrotem do kapitalizmu! Stalinizm nie jest „wadliwą próbą”, nie jest „fałszywym modelem” socjalizmu, ale jego grabarzem.
Wolfgang powracał do tej kwestii wielokrotnie w późniejszych latach. Był głęboko przekonany, że jasne zrozumienie stalinizmu ma kluczowe znaczenie, zwłaszcza w Niemczech, gdzie reżimy stalinowski i kapitalistyczny istniały obok siebie, aby klasa robotnicza mogła ponownie połączyć się ze swoją wielką socjalistyczną tradycją.
Obrona prawdy historycznej
Gdy po końcu NRD i Związku Radzieckiego stawało się coraz bardziej jasne, że bankructwo stalinizmu zapoczątkowało nową epokę imperialistycznych wojen i zaciekłych konfliktów klasowych, jak przewidziało ICFI, rozpoczęła się nowa fala ataków na trockizm. W Wielkiej Brytanii w ciągu pięciu lat ukazały się nie mniej niż trzy biografie Trockiego — autorstwa Iana Thatchera, Geoffreya Swaina i Roberta Service'a — oparte na kłamstwach i fałszerstwach i próbujące oczernić trockizm. David North dokładnie je obalił w swojej książce „In Defense of Leon Trotsky” [Obrona Lwa Trockiego].
Wolfgang odegrał ważną rolę w walce ICFI w obronie prawdy historycznej. Kiedy oszczercza biografia Trockiego autorstwa Roberta Service'a miała zostać opublikowana w języku niemieckim, przejął inicjatywę. Skontaktował się ze znanym historykiem, profesorem Hermannem Weberem, który w tym czasie był już w podeszłym wieku. Jego wywiad z profesorem Weberem, „Robert Service nie napisał polemiki, ale diatrybę!”, do dziś robi wrażenie.
Wolfgang przekonał dwunastu uznanych historyków i intelektualistów, aby zajęli stanowisko przeciwko diatrybie Service'a, a wydawnictwo Suhrkamp Verlag zostało zmuszone do odłożenia publikacji na ponad rok.
Kiedy w lutym 2014 r. skrajnie prawicowy historyk Jörg Baberowski zaprosił Service'a na Uniwersytet Humboldtów, aby ratować jego nadszarpniętą reputację, Wolfgang wziął udział w obalaniu jego historycznych fałszerstw i antysemickich stereotypów. Podczas wydarzenia, w którym wzięło udział stu studentów, wypowiedział się przeciwko traktatowi Service'a.
Kiedy Baberowski siłą wykluczył krytyczną publiczność z wydarzenia z udziałem Service'a, Wolfgang napisał list otwarty do ówczesnego rektora uniwersytetu, Jana-Hendrika Olbertza. Udowodnił w nim, że obrona Service'a przez Baberowskiego była związana z jego własnym fałszowaniem historii. W tym samym czasie, co wydarzenie z udziałem Service'a, magazyn Der Spiegel zacytował Baberowskiego mówiącego: „Hitler nie był psychopatą, nie był okrutny. Nie chciał, by przy jego stole rozmawiano o eksterminacji Żydów”.
Wolfgang wyciągnął wniosek:
Określony cel polityczny wymaga odpowiednich metod. Zachowanie Baberowskiego z 12 lutego pokazało, że taką rewizję historii można osiągnąć jedynie za pomocą zastraszania i tłumienia odmiennych opinii.
Atak Baberowskiego na elementarne prawa demokratyczne i wolności akademickie służy interesom, które chcą przekształcić Uniwersytet Humboldtów w centrum prawicowej i militarystycznej propagandy. Wiadomo, że Baberowski ma bliskie powiązania z Hoover Institution na Uniwersytecie Stanforda, który jest akademickim centrum prawicy politycznej w USA.
Nawet gdy pięć lat temu dowiedział się, że ma nieuleczalnego raka, a lekarze nie dawali mu żadnej nadziei, Wolfgang kontynuował swoją działalność polityczną. Walka z chorobą była ciężka, ale Wolfgang nigdy się nie poddał. Lubił walczyć, ponieważ postrzegał walkę jako siłę napędową życia i postępu społecznego.
W ostatnich latach skoncentrował się w szczególności na szkoleniu młodych towarzyszy w kwestiach historycznych i niestrudzenie walczył o historyczne dziedzictwo trockizmu. Zawsze postrzegał siebie jako część kolektywnej i międzynarodowej kadry, która rozwijała się w opracowywaniu i stosowaniu historycznego dziedzictwa ruchu trockistowskiego.
W listopadzie 2023 r., podczas wydarzenia zorganizowanego przez Sozialistische Gleichheitspartei przeciwko masakrze w Gazie, odpowiadał na pytania młodych Palestyńczyków, którzy chcieli wiedzieć, dlaczego konieczne było zbudowanie partii. Odpowiedź Wolfganga nie jest złym podsumowaniem jego życia politycznego:
W Rosji klasa robotnicza faktycznie zdobyła władzę. Nie w Niemczech. Dlaczego? Ponieważ brakowało partii takiej jak ta, która została zbudowana w Rosji, która spędziła lata na kształceniu robotników, która spędziła lata na budowaniu kadry, która byłaby przygotowana na wybuch obiektywnego kryzysu, który rozpoczął się ponownie dzisiaj. Klasa robotnicza musi wiedzieć, że nie może dać się nabrać na sztuczki i manewry i nie może popierać żadnej części lub skrzydła burżuazji, które udaje postępowe, jak przez pewien czas robili to Zieloni, ale musi zbudować niezależną partię, która walczy o zdobycie władzy przez klasę robotniczą.
Wolfgang bronił Czwartej Międzynarodówki i jej marksistowskiej perspektywy światowej rewolucji socjalistycznej w czasach, gdy socjaldemokracja zdominowała ruch robotniczy, a antymarksistowskie teorie dominowały w „lewicowych” kręgach. Bronił jej po końcu NRD i rozwiązaniu Związku Radzieckiego, kiedy wszędzie głoszono „porażkę socjalizmu”.
W ostatnich latach życia był w stanie doświadczyć, jak ważna i znacząca była jego praca. Kapitalizm pogrążony jest w globalnym kryzysie śmierci, przynosząc jedynie wojny, nierówności społeczne, upadek kultury i faszyzm. Międzynarodowa klasa robotnicza jest liczniejsza i ściślej powiązana w sieć niż kiedykolwiek wcześniej. Szykuje się ogromna burza, w której znajdzie ona w trockizmie decydującą broń dla zwycięstwa światowej rewolucji socjalistycznej.
Będzie nam brakować Wolfganga, a jego śmierć jest wielką stratą dla Międzynarodowego Komitetu Czwartej Międzynarodówki w Niemczech i na całym świecie. Ale jego niestrudzona walka o niezależność klasy robotniczej i światową rewolucję socjalistyczną żyje w partii, którą pomógł zbudować, a jego ufność, która przenikała go aż do ostatniego tchnienia, jest dla nas inspiracją.